W Chinach w amerykańskiej klinice Qingdao lekarzom udało się za pomocą komórek macierzystych przywrócić wzrok dwuletniej Dakocie Clarke.

Dziewczynka urodziła się niewidoma, z defektem nerwu wzrokowego, zwanym dysplazją przegrodowo – oczną. Cierpiała poza tym na schorzenia jelit oraz problemy z równowagą. Rodzice dziewczynki przez długi czas szukali pomocy dla swojego dziecka, aż znaleźli w intenecie informacje o prywatnej klinice w południowych Chinach. Tam właśnie lekarze poddali Dakotę terapii, która w Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi rodzina, jest jeszcze w fazie eksperymentalnej.

Terapia polegała na dożylnym podaniu Dakocie komórek macierzystych pochodzących z krwi pępowinowej nie spokrewnionego dawcy. Jak stwierdzili naukowcy komórki te przemieściły się do nerwu wzrokowego, gdzie naprawiły uszkodzony obszar. Obecnie Dakota dostrzega kolory, światło i otaczające ją przedmioty.

Okazało się również, że wszczepione komórki usprawniły działanie chorych jelit oraz poprawiły funkcjonowanie tej części mózgu, która odpowiedzialna jest za równowagę. Sukces, który do tej pory udało się osiągnąć, zachęcił rodziców do organizowania funduszy na kolejne etapy leczenia.

Barbara McLaughlan z Królewskiego Narodowego Instytutu Niewidomych twierdzi, że faktycznie postęp w leczeniu dziewczynki jest ogromnym osiągnięciem, ale trudno obecnie określić, czy terapia przyniesie takie efekty również w przypadku innych niewidomych, cierpiących na takie samo bądź inne schorzenie.

Klinika, w której leczono Dakote oferuje także wykorzystanie komórek macierzystych do leczenia takich schorzeń jak dziecięce porażenie mózgowe czy stwardnienie rozsiane. Potwierdzają to raporty pacjentów dotyczące poprawy jakości ich życia.

Na podst. Daily Mail 

Źródło: Dailymail